Kto z was pamięta jeszcze tradycyjny smak i aromat, słynnych
na całym świecie, polskich wędlin? Dziś z trudem znajdziemy w sklepie prawdziwą
szynkę, nienafaszerowaną chemią. Złą
sławę polskie wędliny zawdzięczają również wielu aferom, związanych m.in. z
odświeżaniem starych wędlin, o których raz po raz donoszą media. Czy to znaczy,
że w sklepach nie możemy już kupić niczego, co byłoby naprawdę wartościowe? Jak
się okazuje szynka szynce nie równa…
Zakładamy, że pewnie u większości z was w lodówkach
znalazłybyśmy jakąś szynkę. Wędliny to nie tylko bardzo smaczny produkt, ale i
zdrowy. Prawdziwa szynka to dobre źródło białka, potasu, żelaza, fosforu, wielu
egzogennych aminokwasów, witaminy D oraz witamin z grupy B. Jej wartość
energetyczna to średnio ok. 270 kcal/100g, ale oczywiście wędlinę jemy w plasterkach a
nie w 100g porcjach, więc nie ma co się przejmować jej kalorycznością.
Szynka jest najbardziej popularną wędliną w całej Europie. W
Polce, zaraz obok krakowskiej suchej, jest najchętniej kupowaną wędliną. Produkuje
się ją z mięsa wieprzowego.
W sklepach znajdziemy kilka podstawowych rodzajów szynki,
które różnią się od siebie smakiem i wyglądem. W zależności od metody produkcji
wyróżnia się trzy podstawowe rodzaje szynek: parzone, surowe i pieczone.
Szynka parzona (gotowana) namaczana jest w solance z
przyprawami (proces peklowania), a następnie wędzona. Na koniec procesu szynka
parzona jest w gorącej wodzie, w temp. ok. 70-80 st.C (proces pasteryzacji). W
sklepach można również spotkać szynki parzone niewędzone: prasowane lub
konserwowe. Po procesie parowania umieszczane są one w specjalnych formach.
Szynka surowa (dojrzewająca) jest łatwa do rozpoznania, bo
posiada charakterystyczny mięsny czerwono-różowy kolor, który zyskuje podczas
kilkutygodniowego leżakowania w solance i przyprawach oraz procesowi wędzenia w
zimnym dymie. Szynki te nie są poddawane żadnym procesom termicznym jednak
zastosowana metoda produkcji nadaje jej wyjątkową trwałość – nawet do roku.
Szynki surowe popularne są przede wszystkim w południowych regionach Europu
oraz w Niemczech.
Szynka pieczona to szynka mocno nacierana odpowiednio dobranym
zestawem przypraw, a następnie upieczona. To wędlina o charakterystycznym
szarawym odcieniu. Niestety jest to produkt deficytowy w naszych sklepach.
Zwykle ten rodzaj szynki produkowany jest jedynie w małych, lokalnych,
tradycyjnych zakładach produkcyjnych.
Na pytanie, jaka powinna być smaczna wędlina pewnie w
większości odpowiedzielibyście, że soczysta, jędrna, pełna aromatu. Wiele
wędlin, które kupujemy w naszych sklepach rzeczywiście taka jest. Problem
polega jednak na tym, że wędliny te nie zawdzięczają swojego smaku i aromatu
tradycyjnym metodom produkcji, a chemii, którą są napakowane.
Niestety coraz częściej tylko w teorii szynka jest wyrobem
produkowanym z najwyższej klasy surowca wieprzowego. Oczywiście w każdym
zakładzie produkcyjnym powinny być zachowane odpowiednie wymogi weterynaryjne i
sanitarne. Czy tak jest w rzeczywistości? Niestety wiele afer wykrytych przez
dziennikarzy wzbudza w nas coraz więcej nieufności wobec stosowanych przez
producentów metod (pamiętacie głośną aferę z odświeżaniem wędlin w zakładach
produkcyjnych Viola – jeśli nie, polecamy materiał TVN UWAGA).
Producenci robią wszystko żeby odnieść jak największy zysk,
zapominając przy tym o trosce o zdrowie i bezpieczeństwo konsumentów.
Jak nie dać się nabrać i wybierać w sklepie najlepszą
jakościowo wędlinę? Czym się kierować robiąc zakupy? O tym już wkrótce na
naszym blogu – zapraszamy :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz